w roku szkolnym 2008/9


 

„I to już koniec, nie ma już nic”

 

-to tylko słowa piosenki, bo przed nami bardzo wiele! Koniec roku szkolnego, a właściwie przedszkolnego i przed nami WAKACJE! 

 

    My, chociaż najmniejsi, wiemy już co to są wakacje! To czas, gdy mama nas nie zrywa o 6.00 rano, to czas swobody i „robienia” co się chce. Oczywiście bez przesady, rodzice zawsze są blisko i wszystko jest pod kontrolą!

    Wielu z nas wybiera się nad morze, jeziora i w góry. To tu mamy najbliżej. Jeśli tylko dopisze pogoda to wszystko będzie okey!

Wszystkim życzymy super wakacji, wielkich podróży i przygód.

 

        Podsłuchane: "Porozumienie"         

Pani opowiada nam co zabrać do plecaka:

Pani: Będzie potrzebna latarka!

Krzyś: Ja wolę lampkę nocną!

Pani: Lampki nie możesz zabrać pod namiot, bo nie ma kontaktu.

Krzyś: Mama mówi, że ja z tatą mam najlepszy kontakt!

          Do zobaczenia we wrześniu!

 /tekst napisała pani Elżbieta Małysz/


Pożegnaliśmy starszaków…

Oto nasi przyszli pierwszoklasiści. Dziś o każdym można powiedzieć, że są mistrzami!

Julia – czyta, śpiewa, rysuje, liczy

 

Karolina K.– czyta, recytuje, śpiewa, liczy

 

Sabinka – czyta, rysuje, maluje

 

Oliwka – opowiada, rysuje, czyta

 

Karolina P. – rysuje, śpiewa, czyta

 

Maria – czyta, rysuje, śpiewa

 

Mateusz – opowiada, rysuje, układa puzzle

 

Damian – liczy, opowiada, rysuje

 

Łukasz – czyta, liczy, recytuje

 

Tomek – rysuje, rozwiązuje łamigłówki, recytuje

 

Kamil – rysuje, liczy, konstruuje

 

Jakub– majsterkuje, opowiada, rozwiązuje zagadki

 

Kacper – śpiewa, liczy, rysuje

 

Szymon – buduje piękne zamki, lubi zagadki, potrafi słuchać (a to jest sztuka!)

 

Oskar – wiercipięta, ale sympatyczna! Rysuje, potrafi zagrać każdą rolę

 

Tymek – najgrzeczniejsze dziecko świata!! Rysuje, śpiewa, opowiada

 

Życzymy im sukcesów w szkole!

 /tekst napisała pani Elżbieta Małysz/


ŚWIĘTO MAMY

 

    Taki dzień jest jedyny w roku. To DZIEŃ MATKI, MAMUSI, MAMY, MATUSI i MAMINKI, jak mówi nasz kolega Oliver. Dla kochanych mam przygotowaliśmy przedstawienie teatralne pt. „Bajki dla mamy” z odrobiną dziecięcego humoru.

Była Śnieżka, Krasnale, Wróżka, Rusałki, Kopciuszek, Jaś i Małgosia, Wiedźma i Chłopak z zaczarowanym ołówkiem. To wszystko dla najlepszych i najważniejszych w naszym życiu – mam. Popatrzcie na zdjęcia – potrafimy zaskoczyć i ucieszyć. Udało nam się! Niektóre mamy nawet płakały, ale wiemy, że to ze szczęścia.

 

    

Nasz Kacper mówi:

„Chociaż jestem mały
ale powiem Wam,
że jak tylko zechcę
to Wam rady dam.

Za to serce moje -
mojej mamie dam!

 Zdjęcia w naszej Galerii

 

Uwaga!! Wkrótce Rajd Rowerowy i Piknik Rodzinny.

Zapraszamy rodziców i przyjaciół. Tym razem będą bajki dla taty (bo zbliża się jego święto) oczywiście z humorem przedszkolaka!

Zapraszamy 13 czerwca!

 /tekst napisała pani Elżbieta Małysz/


Talenty z naszego przedszkola

 

    Przez cały rok rzetelnie pracowaliśmy! Były konkursy plastyczne, recytatorskie, w których wzięliśmy udział. Otrzymaliśmy dyplomy i nagrody. W konkursie przedszkoli całej Gminy Bestwina, którego tematem przewodnim były „Zwierzęta w literaturze i sztuce”, udało nam się zająć:

W konkursie recytatorskim, w kategorii grupa młodsza: 

I  miejsce zajął MAKSYMILIAN  ZAJDEL (3 lata) w wierszu „Kotek”

Wyróżnienie: KACPER CYGAN (3 lata) za wiersz „Mój pies”

W kategorii grupa starsza:

II miejsce zajął ŁUKASZ RĄBA (6 lat) w wierszu „Chciałbym mieć psa”

 

W konkursie plastycznym, w kategorii grupa młodsza:

II miejsce zdobyła ANGELIKA MYNARSKA (3 lata) za pracę plastyczną „Kotek”

W kategorii grupa starsza:

II miejsce zdobyła EMILIA ZAJDEL (6 lat) za pracę plastyczną „Zwierzątko”,

Wyróżnienie: KATARZYNA STANCLIK (5 lat) za pracę plastyczną „Żyrafa”

Całe przedszkole otrzymało też dyplom za udział w konkursie „Skrzaty i Krasnale”.

Rosną z nas artyści !!

 Jesteśmy dumni z sukcesów naszych wychowanków.

Gratulujemy zwycięzcom - rozwijajcie swoje talenty!

 /tekst napisała pani Renata Matusik/


Przedszkolak dużo może, gdy dorosły mu pomoże!

 

    Podczas tegorocznych obchodów „Dnia Ziemi” przedszkolacy i uczniowie wraz z wychowawcami zaprosili rodziców i swoich bliskich na festyn połączony z występami artystycznymi, który odbył się w sobotę, 25 kwietnia.

Pogoda była wyjątkowo sprzyjająca, a goście wspaniale dopisali, tak, więc od godziny 15 teren boiska szkolnego tętnił życiem.

Program artystyczny był bardzo bogaty. Przebrane przedszkolaki, odgrywając rolę roślin i zwierząt wdzięcznie i przekonywująco mówiły o tym, jak wiele złego człowiek wyrządza przyrodzie, a jednocześnie jak niewiele trzeba, by to zmienić, bo „Przedszkolak dużo może, gdy dorosły mu pomoże!”.

Zdjęcia w naszej Galerii


Wielkanoc! Wielkanoc!

Wielka radość w sercu

gdy chodzisz po świecie

-kwitnącym kobiercu.

 

Na stole pisanki

tęczą malowane.

Wśród zieleni trawy

-cukrowy baranek.

 

Bazie w wazoniku,

ciasta i wędliny.

Wielkanoc i wielkie

spotkanie rodziny.

 

Przedszkolacy życzą wszystkim

zdrowych, pogodnych oraz pełnych radości Świąt Wielkanocnych.

Nasze wielkanocne prace:

   

   


Starszaki na zakupach

    Nic tak nie poprawia humoru, jak robienie zakupów. Lecz nie takich codziennych, jakie robią nasze mamy, tylko „okazyjne”, takie wyłącznie dla siebie. Już wyjaśniamy.

W ramach realizacji tematu „praca dorosłych”, wybraliśmy się do miejscowego sklepu, aby poobserwować pracę pani ekspedientki.

   

Ciekawe zajęcie. Dość przyjemnie jest „bywać” pośród pięknie pachnącego chleba. Ale kochani – tu trzeba dobrze liczyć, a tego się dopiero uczymy. Mieliśmy okazję „kasować” zakupiony towar. Były też prawdziwe zakupy za kwotę...2zł! Niby mało, ale każdy z nas coś, niecoś słodkiego zakupił. Niektórym ciężko było się zdecydować. Taka kwota nie starczyła na wielką czekoladę i trzeba było zrezygnować. Już wiemy, dlaczego nasi rodzice też czasem nie mogą nam wszystkiego kupić. Mamo, tato, doceniamy każdą „słodkość”, zabawki, które dostajemy. Wiemy też, że pieniądze trzeba szanować i pomyśleć, zanim się je wyda.

Niedługo będziemy uczniami i w sklepiku szkolnym też można robić małe zakupy. My już wiemy, jak to się robi.

Pozdrawiamy ekspedientki: panią Kasię i Gosię oraz dziękujemy, że mogliśmy trochę w sklepie „popracować” i poobserwować.

Polecamy mieszkańcom nasz sklep bo można w nim kupić wszystko!

Podsłuchane:

Zdziś: Co kupujesz?

Krzyś: Jajko niespodziankę.

Zdziś: Ale jest za drogie, masz tylko 2zł.

Krzyś: To kupię tylko niespodziankę.

Zdjęcia w naszej Galerii

 /tekst napisała pani Elżbieta Małysz/


Z ostatniej chwili...

czyżby wiosenne zmęczenie?

   

   

 

po godzinie...

drzemka daje siłę i pomysły!

   


Najmłodsze przedszkolaki zwiedzają Janowice!

 

    Po bałwanie ani śladu! Ale za to powoli idzie do nas wiosna. I my, w prawie wiosennym nastroju, odwiedziliśmy salon fryzjerski w Janowicach. Jak wiosna, to zmiany...np. fryzury. Modne, jednolite kolory, lekkie fale, naturalne fryzury. Tego dowiedzieliśmy się od pani fryzjerki Anety Janeczko. I sami też trochę próbowaliśmy „coś ze sobą zrobić”.

    Panowie (chłopcy) „postawili” sobie włosy za pomocą gumy fryzjerskiej, a panie (dziewczynki) założyły wałki i spinki. Niektórzy zdecydowali się na peruki tak dla odmiany. Zobaczcie na zdjęcia.

 

       

   

Najciekawszym okazało się suszenie włosów pod „kloszem” i mycie we fryzjerskiej „wanience”. Teraz rozumiemy dlaczego nasze mamy tak długo są u fryzjera, bo aby pięknie wyglądać trzeba trochę „posiedzieć”. Miło jest w poczekalni u fryzjera, gdyż pani Aneta częstuje cukierkami, kawką i można też poczytać ciekawe gazetki. Czasem jest kolejka i trzeba cierpliwie poczekać. Z tą cierpliwością trochę u nas krucho, ale bardzo się staramy. Kto chce zmienić się na wiosnę (fryzurę) pani fryzjerka zaprasza do siebie, a my dziękujemy Jej za możliwość zwiedzenia salonu i ...pyszne cukierki.

Zdjęcia w naszej Galerii

 

Już wkrótce wybieramy się do następnego miejsca pracy w naszej miejscowości.

 /tekst napisała pani Elżbieta Małysz/


Czyżby nowy przedszkolak?

 

    Musimy Wam szybko o tym napisać...

 Szybko, bo... topnieje!

Zobaczcie sami, jaki bałwan nam się udał!

 

 Ogromny, pięknie wyrzeźbiony. Miotła, nosek, oczy – wszystko miał. Ale nie na długo...

Zabawa była wspaniała i nawet pani się dostało. Urządziliśmy „wielkie bicie śnieżkami”. Mogliśmy do woli „bić” kogo się tylko dało.

 

            Było super! Szkoda, że śnieg już stopniał...

Zdjęcia w naszej Galerii

 /tekst napisała pani Elżbieta Małysz/


BAL W PRZEDSZKOLU

            Tak jak obiecaliśmy, już donosimy o tym, jak było na balu. Można by powiedzieć jednym słowem: KAPITALNIE! Ale dokładniej!

Na bal przybyło wielu gości:

-         księżniczka (Kasia)

-         piraci (Jakub, Michał, Jaś)

-         zajączek (Angelika)

-         szeryf (Szymon)

-         smok (Robert)

-         królowa Nocy (Nina)

-         wróżka (Ola M.)

-         motylek (Klaudia)

-         pajacyk (Piotr)

-         muszkieter (Max)

-         pszczółka (Julia)

Zobaczcie na zdjęciach. Czy łatwo nas rozpoznać?

 

            Wytańczyliśmy się niesamowicie: w parach i solo. Były konkursy taneczne z balonikiem i obręczami. Tym wykazaliśmy naszą „dojrzałość” w tańcu w parze. Osobno też się dobrze tańczy ale z partnerem(ką) jest zupełnie... tajemniczo!

 

   

            Bal w przedszkolu to najlepsze wspomnienia (tak mówią starsi), ale to prawda i my już to wiemy. Do następnego balu!

Zdjęcia najmłodszych przedszkolaków zobacz w naszej Galerii

 

Starszaki też bawili się wspaniale, popatrzcie na drugą część zdjęć.

Zdjęcia z balu starszaków

 

            Teraz jednak zabieramy się do pracy. Poznajemy pracę naszych rodziców. Wkrótce wybierzemy się szlakiem zakładów pracy w Janowicach. Chcemy poznać rzemieślników, ale też mamy okazję się samym zaprezentować. My też jesteśmy ważni! O tym napiszemy wkrótce!

 /tekst napisała pani Elżbieta Małysz/


Cierpliwi zawsze wynagrodzeni!

Czekaliśmy na zimę i… jest… piękna.

Biała, puszysta i zimna.

Nam wesoło ale ptaszkom chyba niezbyt humor dopisuje.

Dlatego podkarmiamy je trochę. Nie za wiele, bo diety dziś modne.

Zapewniamy, że karmniki są pełne.

 

Jeśli zima to i o Eskimosach mowa.

Dużo już wiemy: gdzie mieszkają, co jedzą, jak się ubierają i w co się bawią. Ciekawostką dla nas było to, że imiona dostają dopiero w szkole. Te imiona związane są z zainteresowaniami, jakie mają eskimoskie dzieci: Putulik, Patak, Lunamuk, Latonik, Odarpi. Czasem sami mogą sobie imię wybrać.

Popatrzcie na nasze prace.

Chyba nie prędko odwiedzimy Północne zakątki świata, więc mamy malutkie eskimoskie pamiątki.

 

 /tekst napisała pani Elżbieta Małysz/


Święta, święta...!!!

    Teraz czekają na nas święta, a właściwie to my na nie czekamy.

Już mam choinkę w naszej sali i świąteczne dekoracje.

 

   

      

 

Dlatego czytającym naszą stronę internetową

i wszystkim pozostałym składamy

MOC ŻYCZEŃ BOŻONARODZENIOWYCH:

NIECH WAM SIĘ WIEDZIE,

NIECH BĘDZIE WESOŁO

W KAŻDEJ RODZINIE ZA SPRAWĄ DZIECI.

 

 

Spotkanie wigilijne u starszaków 

 

         17 grudnia był dla starszaków dniem szczególnym, ponieważ mogliśmy gościć w przedszkolu swoich rodziców. Zbliżające się Święta Bożego Narodzenia wyzwoliły w nas chęć obdarowania naszych bliskich czymś wyjątkowym. Wspólnie z panią przygotowaliśmy spotkanie wigilijne, podczas którego  chcieliśmy zaprezentować nasze umiejętności: aktorskie, wokalne, plastyczne oraz kulinarne. Pokazaliśmy tylko namiastkę tego, co potrafimy, lecz z pewnością będą jeszcze okazje, aby pokazać nieco więcej.

Atmosfera w tym dniu zrobiła się naprawdę świąteczna, były kolędy- śpiewane wspólnie z rodzicami, życzenia, ciasteczka wykonane przez nas i oczywiście prezenty.

Bardzo dziękujemy wszystkim mamusiom i tatusiom, którzy w tym dniu zaszczycili nas swoją obecnością czyniąc ten dzień wyjątkowym.

Zdjęcia w Galerii

 /tekst napisała pani Mariola Ferfecka/ 


ODWIEDZIŁ NAS MIKOŁAJ

    Grudzień to ulubiony miesiąc każdego dziecka, a może nawet dorosłych...

Prezenty, upominki, podarunki – na te słowa reagujemy niezwykle żywiołowo. Za sprawą Mikołaja spełniają się życzenia, marzenia... W przedszkolu tego dnia, byliśmy wyjątkowo grzeczni i uprzejmi. Jeśli ktoś nam się przyglądał, to zapewne miał zdziwione oczy. Tak, tak, jak chcemy to potrafimy. I spełniło się... Przyszedł Mikołaj dość stary, siwy... Miał okulary, „mikołajowe ubranie” i ciężkie buty. Ale najcięższe to miał worki z prezentami. Oczywiście przyrzekliśmy, że będziemy grzeczni, że będziemy słuchać rodziców i pani... i dostaliśmy prezenty. Było słodko. Popatrzcie na nas.

   

Mikołaj wśród maluchów

Mikołaj wśród starszaków

 /tekst napisała pani Elżbieta Małysz/


BARBÓRKA W PRZEDSZKOLU

     4 grudnia swoje święto  obchodzą górnicy oraz  wszystkie Barbary.

 

W tym dniu, jak co roku odwiedził nas prawdziwy górnik, oczywiście w stroju galowym. Opowiedział nam o ciężkiej pracy w kopalni. Wykazał wielką cierpliwość odpowiadając na nurtujące dzieci pytania. Dowiedzieliśmy się, po co w kopalni potrzebni są ratownicy. Ponadto szczegółowo oglądaliśmy strój górnika. Zwróciliśmy uwagę na medale na górniczej marynarce.

 

Z okazji górniczego święta dzieci przedstawiły program artystyczny. Złożyły życzenia oraz ofiarowały pamiątkową laurkę. Podziękowały w ten sposób za przybycie oraz słodziutkie cukierki, którymi obdarował  nas pan górnik.

Było bardzo ciekawie i wesoło. Cieszymy się, że pan górnik nas odwiedził. Dziękujemy za przybycie i życzymy dużo zdrowia.

        A wszystkim górnikom spokojnego i bezpiecznego fedrunku. Szczęść Boże.

Zdjęcia w Galerii

 /tekst napisała pani Renata Matusik/


TEATR W PRZEDSZKOLU

    W poniedziałek 1 grudnia w naszym przedszkolu obejrzeliśmy spektakl p.t.:„Porwanie kurki Czupurki” w wykonaniu artystów Teatru Własnego Stanisława Kramarza z Krakowa. Głównymi bohaterami przedstawienia byli: kurka Czupurka, Kot, Lis oraz Pies Tropiciel. Kurka bardzo lubiła się stroić tak jak dziewczyny z naszego przedszkola, ale była łatwowierna, nierozważna i zapominalska. Nie słuchała przestróg swojego przyjaciela Kota, który mówił żeby nie wpuszczała nikogo do domu kiedy będzie sama. Niestety kurka wpuściła do domu przebiegło Lisa, który ją porwał i uwięził w swojej norze. Na ratunek kurce wyruszył Pies Tropiciel, który zabezpieczył ślady porwania w czym braliśmy czynny udział udzielając Pieskowi informacji dotyczących porwania Czupurki. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło. Lis poniósł zasłużoną karę, a my dowiedzieliśmy się, że nie wolno wpuszczać nikogo do domu kiedy nie ma rodziców, oraz że nie należy ufać obcym.

    W przedstawieniu było wiele śmiechu, ale niektórzy przeżyli chwile strachu, zwłaszcza kiedy na scenie pojawił się Lis, pomimo iż był bardzo miły.

Spektakl bardzo nam się podobał i mamy nadzieję, że nie było to nasze pierwsze i ostatnie spotkanie z tym teatrem.

Zdjęcia w Galerii

 /tekst napisała pani Renata Matusik/ 


ANDRZEJKI- WRÓŻBY I TAŃCE

    W czwartek 27 listopada bawiliśmy się na zabawie andrzejkowej. W tym roku dzieci z grupy młodszej bawiły się w swojej sali a starszaki w swojej, ponieważ mamy liczne grupy.  Na ranku wspólnie z panią udekorowaliśmy naszą salę.  Nakryliśmy stoliki a później nauczyliśmy się magicznego zaklęcia aby wróżby się spełniły a pomogła nam w tym różdżka Oli.

   

 

„OD PÓŁNOCY WIATR WIEJE, 

COŚ SIĘ STAJE-  JUŻ SIĘ DZIEJE,

ŚWIĘTY ANDRZEJU DAJ  ZNAĆ,

CO SIĘ Z NAMI BĘDZIE DZIAĆ.

   

Na początku wybieraliśmy obrazek zwierzątka , które nam się najbardziej podobało a pani odczytała nam wróżbę.

KOT- będziesz wielkim czyściochem

SOWA- będziesz bardzo mądry, 

LIS- będziesz bardzo sprytny,

PSZCZOŁA - będziesz pracowity,

LEW- będziesz odważny, dzielny.

Następnie wybieraliśmy  pudełka  pod którymi były schowane :

Moneta - bogactwo, skarb.

Pierścionek – znalezienie dobrego przyjaciela lub przyjaciółki

Młotek - pracowite życie.

Różdżka pomogła nam w czasie wróżby, która mówiła nam, czy będziemy grzecznymi przedszkolakami. Niektórym wyszło, że poprawią swoje zachowanie, z czego bardzo się cieszyliśmy (najbardziej cieszyły się nasze panie - oby ta wróżba się spełniła). Niektórym wyszło że nie muszą się poprawiać, bo ich zachowanie nie budzi zastrzeżeń...

Następnie wróżyliśmy sobie kim zostaniemy gdy dorośniemy?

Wróżby były przeplatane zabawami przy muzyce oraz tańcami.

Był czas na słodki poczęstunek oraz chwile wytchnienia.

 

Zdjęcia w dwóch częściach:

    Andrzejki w grupie młodszych dzieci

    Andrzejki w grupie starszych dzieci

 /tekst napisała pani Renata Matusik/ 


„Poczytaj mi mamo ...”

         Miniony tydzień upłynął nam w atmosferze bajek, baśni i legend. Mogliśmy przenieść się w świat fantazji, bajkowych postaci i wspaniałych przygód, a to za sprawą książek, które uwielbiamy.

Tydzień rozpoczęliśmy od wizyty w bibliotece, po której oprowadziła nas pani Izabela Mąkinia wyjaśniając wszystkie zasady korzystania z niej. Bardzo nam się tam spodobało i od razu wyraziliśmy chęć, aby zostać członkami tej biblioteki.

         Do przedszkola zaprosiliśmy niektóre mamusie, aby przeczytały wszystkim dzieciom wybrane bajki. Bardzo dziękujemy mamusiom: Emilki Zajdel oraz Martynki Olejak, które znalazły czas, aby poczytać nam bajki w przedszkolu. Od razu poczuliśmy się jak w domu u mamy.

Mamusia Martynki przygotowała dla nas oprócz czytania mnóstwo niespodzianek, za które serdecznie Jej dziękujemy. Tydzień bajkowy zakończyliśmy konkursem, który przygotowała nasza pani wraz z panią z biblioteki. Wykazaliśmy się nie lada wiedzą bajkową, a także próbowaliśmy naszych sił jako ilustratorzy do wymyślanych przez nas bajek. Może w przyszłości ktoś z nas zostanie sławnym pisarzem bądź ilustratorem. Nasza pani nam tego życzy.

 

 Zdjęcia zobacz w naszej Galerii

 /tekst napisała pani Mariola Ferfecka/ 


Odkrywamy Europę- tydzień włoski

 

         Jesteśmy bardzo ciekawi świata, chcielibyśmy poznać jak najwięcejwspaniałych miejsc, ale niestety nie wszędzie możemy pojechać. Dlatego nasza pani wymyśliła, że będzie nas zabierać do różnych krajów europejskich, a my nie musimy przy tym opuszczać przedszkola.

 

Pierwszym krajem, oczywiście po naszej ojczyźnie były Włochy. Wspólnie z panią zgromadziliśmy wiele albumów, zdjęć oraz pamiątek z tego państwa. Codziennie poznawaliśmy ten wspaniały kraj, jego zabytki, budowle, obrazy, rzeźby, krajobraz. Wspólnie stworzyliśmy mapę Włoch, umieszczając na niej to, co już poznaliśmy, np. wulkan Etna, który znajduje się na Sycylii. Nawet przeprowadziliśmy eksperyment, który spowodował erupcję wulkanu.

 

   

 

Jednak najbardziej podobał nam się dzień, w którym omawialiśmy kuchnię włoską. Jedliśmy lody włoskie, co prawda ciepłe, ale jednak lody i piekliśmy pizzę. Pani przyniosła nam przepis na pizzę i potrzebne składniki, a resztę zrobiliśmy już sami, zresztą popatrzcie tylko na zdjęcia. Zgodnie stwierdziliśmy, że nadajemy się na kucharzy, ponieważ pizza była wyśmienita, chyba nawet lepsza, niż ta prawdziwa, włoska.

Tydzień włoski zakończyliśmy weneckim karnawałem  z maskami, które też samodzielnie wykonaliśmy.

Po tej podróży jesteśmy bogatsi o nowe wiadomości, doświadczenia i przeżycia.

 

Zdjęcia w Galerii

 /tekst napisała pani Mariola Ferfecka/ 


Mój ulubiony bohater literacki

 

         Gminny Ośrodek Kultury w Buczkowicach oraz Gminna Biblioteka Publiczna w Buczkowicach ogłosiła konkurs plastyczny „MÓJ ULUBIONY BOHATER LITERACKI”. Na konkurs wpłynęło 1710 prac, jury nagrodziło 250 prac. Dzieci z naszego przedszkola również chętnie wzięły udział w tym konkursie i wykonały piękne prace.

   

Konkurencja była ogromna, ale pomimo to jury doceniło pracę MARTYNKI OLEJAK, która otrzymała wyróżnienie. Serdecznie gratulujemy Martynce, mamy nadzieję, że ten mały sukces będzie dla niej i innych dzieci zachętą, aby brać udział w kolejnych konkursach.

Zdjęcia w Galerii

 /tekst napisała pani Mariola Ferfecka/ 


Jesienne spacery

         Jesień w tym roku nie rozpieszcza nas ładną pogodą.

My jednak potrafimy wykorzystać każdy dzień: czy to słoneczny czy pochmurny i deszczowy. Łapiemy ostatnie promienie słońca i wychodzimy na spacery w poszukiwaniu skarbów jesieni. Znalezione dary przynosimy do przedszkola i wspólnie z panią ozdabiamy kącik przyrody, tworzymy prace plastyczne, bądź wykorzystujemy do zajęć czy zabaw.

 

   

Prezentujemy wam zdjęcia z naszych wypraw do lasu w poszukiwaniu skarbów jesieni oraz niektóre nasze prace.

 

Zdjęcia zobaczcie w naszej Galerii

 /tekst napisała pani Mariola Ferfecka/ 


Jesienna przygoda

 

Już październik... cieplutki, słoneczny.

Po deszczowym wrześniu – prawdziwa złota jesień.

Właśnie wróciliśmy z jesiennego spaceru, w czasie którego chcieliśmy zebrać dary lasu. To proste zadanie okazało się trudne. Niestety w tym roku prawie wcale nie ma żołędzi, orzeszków bukowych. Owszem są kasztany... Czyżby zwierzęta tej zimy miały kłopoty?

Trzeba będzie temu zaradzić! Na pewno będziemy im pomagać.

A tymczasem w naszym teatrzyku odbyła się „prawdziwa uczta” u wiewiórki. Jedzonka było dużo, jak to w gościnie.

Zobaczcie na zdjęcia!

 

    

 

Byliśmy też z Hałabałą w lesie i z Elemelkiem na pieczeniu ziemniaków. Dla dzieci, które nie chodzą do przedszkola polecamy te utwory, a można znaleźć w bibliotece:

„Przygody krasnala Hałabały” L. Krzemieniecka,

„Przygody wróbelka Elemelka” H. Łochocka

 

W przedszkolu mamy każdego dnia ręce pełne roboty. Znamy się już na grzybach. Wiemy, że najsmaczniejsze są borowiki.

  

Potrafimy już razem się bawić... i przeprosić, gdy coś „przeskrobiemy”.

Ogłaszamy październik miesiącem wyjątkowym.

Staramy się używać magicznych słów:

Proszę, Dziękuję, Przepraszam na co dzień i w każdej sytuacji.

MAMO, TATO POMÓŻ NAM O TYM PAMIĘTAĆ!

 

Podsłuchane „Wcale nie śmieszne!”

 

Zosia skarży pani: „Proszę Pani, Agatka popchnęła Wojtusia!”

Pani: „Powiedz Agatko – przepraszam”

Agatka: „A co mi dasz?”

 

Staramy się, aby taka sytuacja się już u nas nie przytrafiła i wierzymy, że będziemy uprzejmi i mili dla siebie i innych przez cały rok.

 

 /tekst napisała pani Elżbieta Małysz/ 


Mamo, to szok jaki pyszny ten sok.

 

„Rudą marcheweczkę lubią wszystkie dzieci,

a gdy ją wyciśniesz zdrowy soczek leci...”

 

Okazało się ,że my też bardzo lubimy marchewkę. Najbardziej jednak lubimy jeść jabłuszka. Pani wpadła na pomysł, abyśmy zrobili sobie sok marchewkowo –jabłkowy. Przygotowała potrzebny sprzęt ,czyli sokowirówkę, dzbanek,  fartuszki, kucharskie czapki. My natomiast przynieśliśmy marchewki i jabłka. Każdy z nas po dokładnym umyciu rąk mógł się poczuć się jak prawdziwy producent soczków dla dzieci.

       

 

Podchodziliśmy kolejno i wkładaliśmy do sokowirówki marchewkę i jabłuszko. Oczywiście nad naszym bezpieczeństwem czuwały panie. Była świetna zabawa.

 

Sok bardzo nam smakował. Niektórzy repetowali kilka razy.

 „Bo wszystkie warzywa jeśli tego nie wiesz to są witaminki dla mnie i dla Ciebie".

 

Podsłuchane:

-„Dlaczego ta sokowirówka tak głośno warczy ?  

- Bo nie lubi marchewki”

 

Zdjęcia możesz zobaczyć w Galerii

 /tekst napisała pani Renata Matusik/ 


Jesteśmy świetnymi kucharzami

 

Kolejne tygodnie w przedszkolu zaowocowały nowymi przyjaźniami i nowymi umiejętnościami. Jesteśmy bardzo spontaniczni, ciekawi świata, wszystkiego chcemy dotknąć, wiele rzeczy chcemy robić sami.

Ostatnio daliśmy temu wyraz.

Przynieśliśmy do przedszkola różne owoce: z naszych sadów, a także te,
które rosną w ciepłych krajach czyli egzotyczne.

Założyliśmy kuchenne fartuszki, wzięliśmy do ręki noże i całkiem samodzielnie obraliśmy oraz pokroiliśmy te nasze witaminowe smakołyki.

Powstała wspaniała sałatka owocowa, którą zajadaliśmy się razem z naszymi paniami. Zabawa w kucharzy bardzo nam się podobała, mamy nadzieję, że jeszcze nie raz będziemy degustować potrawy przygotowane przez nas samodzielnie.

 

Zdjęcia można zobaczyć w naszej Galerii

 /tekst napisała pani Mariola Ferfecka/


Witamy po wakacjach.

 

Wprawdzie upłynął pierwszy tydzień września i można powiedzieć, że jesteśmy spóźnieni w informacjach, ale mamy na to prawdziwe wytłumaczenie.

Po prostu chcieliśmy pięknie „wyjść” na zdjęciach. Już wyjaśniamy.

Ten czas był nam potrzebny, by oderwać się od mam, które popłakiwały na korytarzu za drzwiami, a my tylko troszeczkę w sali. Biedne mamy!

Tak jest zawsze i tak być musi (to jak słowa w piosence) w każdym przedszkolu.

W końcu to zupełnie dla nas nowe miejsce, nowe panie i nowi koledzy. I łezka się czasem zdarza.

Ale teraz jest całkiem dobrze. Już działamy, a czas „leci” szybko, na co mamy dowód:

 

PODSŁUCHANE:

(na leżaczkach)

 

„Niezwykle inteligentny”

 

Pani:...już cichutko leżymy, posłuchamy bajeczki...

Kacper:...ale ja ci muszę coś powiedzieć...

Pani:...powiesz jak będziemy wstawać...

Kacper: Dobra, już wstaję!

 

 

Popatrzcie teraz na nasze zdjęcia. Jesteśmy w dobrych nastrojach.

 

Oto grupa młodsza: 21 dzieci.       Oto grupa starsza: 22 dzieci.

   

 

W tym roku będziemy Wam o wszystkim pisać. O tym co bardzo ciekawe i o tym co tylko ciekawe.

Nasza sala, jest barwna i przyjemna. Lubimy w niej być.

Tymczasem korzystamy z pięknej pogody i dużo bawimy się na świeżym powietrzu. Uczymy się też chodzić w parach, co dla niektórych nie jest wcale łatwe:

 

PODSŁUCHANE: (na spacerze)

 

„Dama”

 

Pani: Ola, podaj rączkę koledze...

Ola: (ogląda swoje ręce, po czym stwierdza) Wolę jechać autem.

 

W tym tygodniu spróbujemy pospacerować wzdłuż głównej drogi. Poznamy zasady bezpiecznego poruszania się po ulicy. Już wkrótce będziemy samodzielni.

 

 /tekst napisała pani Elżbieta Małysz/